Dlaczego ponowny wybór niemieckiej polityczki na przewodniczącą Komisji Europejskiej budzi opór i obawy?
Jakiś czas temu posłowie z 27 państw członkowskich Unii Europejskiej zagłosowali za przedłużeniem kadencji Ursuli von der Leyen na stanowisku przewodniczącej Komisji Europejskiej o kolejne 5 lat. Decyzja ta wywołała wiele kontrowersji i krytyki zarówno wśród polityków, jak i obywateli. Jakie są główne zarzuty wobec von der Leyen i jakie konsekwencje może mieć jej ponowny wybór dla przyszłości Europy?
Niezgrabna polityka Covid
Jednym z najczęstszych zarzutów wobec von der Leyen jest jej odpowiedzialność za niezgrabne i nieefektywne zarządzanie kryzysem Covid-19 w Unii Europejskiej. To ona odpowiadała za negocjacje i zakupy szczepionek oraz masek dla państw członkowskich, które okazały się zbyt drogie, mało skuteczne i dostarczone z opóźnieniem. Ponadto von der Leyen była twarzą restrykcyjnych i nieproporcjonalnych działań, które ograniczały podstawowe prawa i wolności obywateli, takie jak swoboda poruszania się, prawo do zgromadzeń, wolność słowa czy prowadzenia działalności gospodarczej. Wiele z tych działań zostało zakwestionowanych przez sądy i organizacje praw człowieka.
Zielony Ład i nowe podatki
Kolejnym powodem niezadowolenia z ponownego wyboru von der Leyen jest jej zaangażowanie w promowanie i wdrażanie tzw. Zielonego Ładu – ambitnego planu ekologicznej i gospodarczej transformacji Unii Europejskiej. Zielony Ład zakłada m.in. redukcję emisji gazów cieplarnianych, zwiększenie udziału energii odnawialnej, promowanie gospodarki o obiegu zamkniętym oraz ochronę bioróżnorodności. Wiele z tych celów jest jednak postrzeganych jako nierealistyczne, kosztowne i szkodliwe dla sektorów takich jak rolnictwo, transport czy budownictwo. Ponadto Zielony Ład wiąże się z wprowadzeniem nowych podatków i opłat unijnych, takich jak podatek od plastiku, podatek węglowy czy opłata graniczna od emisji CO2, które obciążą zarówno przedsiębiorców, jak i konsumentów.
Kwestie migracyjne i praworządności
Ostatnim, ale nie mniej ważnym zarzutem wobec von der Leyen jest jej postawa w kwestiach migracyjnych i praworządności. Von der Leyen jest zwolenniczką otwarcia granic Unii Europejskiej dla imigrantów z krajów trzecich, co może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa, tożsamości i spójności społecznej państw członkowskich. Wspiera również mechanizm, który uzależnia wypłatę funduszy unijnych od przestrzegania zasad praworządności, co jest postrzegane jako narzędzie nacisku i ingerencji w suwerenność oraz kompetencje krajów, szczególnie tych, które mają odmienne poglądy na kształt i funkcjonowanie Unii Europejskiej.
Ponowny wybór Ursuli von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej z pewnością wywołał kontrowersje, które mogą mieć długofalowe konsekwencje dla przyszłości Unii Europejskiej. W obliczu kryzysów takich jak pandemia Covid-19, wyzwania związane z klimatem oraz złożone kwestie migracyjne, decyzje podejmowane na najwyższych szczeblach władzy będą miały istotny wpływ na życie obywateli i stabilność regionu. Warto zatem śledzić, jak von der Leyen i jej zespół podejmą się realizacji ambitnych celów Zielonego Ładu oraz jak będą reagować na rosnące napięcia związane z praworządnością i polityką migracyjną. Czy uda im się zbudować zjednoczoną, silną i odporną Europę, czy też ich rządy będą tylko kolejnym etapem w długotrwałych kontrowersjach? Odpowiedzi na te pytania będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłości Unii Europejskiej i jej obywateli.
Tekst: Karol Kempski